
Wywiad
5 min. czytania
MakoLab na
SoDA Conference 2022
Już w następnym tygodniu wybieramy się do Wrocławia na SoDA Conference 2022. To wydarzenie dedykowane przedstawicielom branży IT, w tym członkom stowarzyszenia SoDA oraz innym organizacjom zrzeszającym sektor technologiczny w Polsce. Przed uczestnikami dwa dni wypełnione prelekcjami, panelami dyskusyjnymi oraz możliwością nawiązania nowych kontaktów biznesowych w przestrzeni networkingowej.
Tegoroczna edycja SoDA Conference, odbywająca się pod hasłem „Facing reality. Czego uczą nas globalne kryzysy?”, będzie poświęcona ważnym kwestiom, które dotyczą polskich software house’ów, jak np. fundusze UE dla IT, turbulencje rynkowe, modele sprzedaży w czasach kryzysu czy luki kadrowe.
„Jakie korzyści płyną z wejścia na giełdę? Jak się tam znaleźć?” to tytuł panelu dyskusyjnego, którego uczestnikiem jest CEO MakoLab, Wojciech Zieliński.
Podczas naszej krótkiej rozmowy zapytaliśmy nie tylko o temat wystąpienia, ale także o miejsce MakoLab w stowarzyszeniu jakim jest SoDA oraz o potrzebę integracji polskiego środowiska IT. Zachęcamy do lektury.
Stowarzyszenie SoDA* zrzesza obecnie blisko 200 firm technologicznych. Kolejny raz organizuje konferencję stawiającą na integrację i edukację przedstawicieli polskich software house’ów – takich, jak MakoLab. Dlaczego Pana zdaniem takie inicjatywy są potrzebne?
Wojciech Zieliński: Polska jest silnym punktem na mapie globalnego przemysłu IT. Przede wszystkim mamy bardzo dobrych informatyków, a z ich wiedzy i kompetencji korzystają obecnie najwięksi gracze na rynku. Co ważniejsze jednak, polski biznes IT stale rośnie. Z powodzeniem konkurujemy na globalnym rynku, czego MakoLab jest najlepszym przykładem.
Aby ten trend kontynuować, musimy odchodzić od działania typu „każdy sobie”. Potrzebna jest współpraca między nami, dzielenie się wiedzą, doświadczeniami, zasobami a nawet podejmowanie wspólnych projektów.
Tylko pozornie jesteśmy konkurentami. Rynek globalny jest póki co tak pojemny, że dla każdego wystarczy miejsca. Moim zdaniem, współpraca nas wzmocni i pozwoli skuteczniej rywalizować z zagranicznymi firmami, a także zapewni nam lepsze pozycje negocjacyjne w rozmowach z klientami czy inwestorami.
Aby ten trend kontynuować, musimy odchodzić od działania typu „każdy sobie”. Potrzebna jest współpraca między nami, dzielenie się wiedzą, doświadczeniami, zasobami a nawet podejmowanie wspólnych projektów.
Tylko pozornie jesteśmy konkurentami. Rynek globalny jest póki co tak pojemny, że dla każdego wystarczy miejsca. Moim zdaniem, współpraca nas wzmocni i pozwoli skuteczniej rywalizować z zagranicznymi firmami, a także zapewni nam lepsze pozycje negocjacyjne w rozmowach z klientami czy inwestorami.
To drugi rok, kiedy gości Pan na SoDA Conference. Co Pan lubi i ceni podczas takich wydarzeń?
W.Z.: Bardzo lubię to, co dzieje się w kuluarach. Przede wszystkim jest okazja poznać się, porozmawiać o tym, co robimy. W zeszłym roku miałem wiele takich spotkań, nieraz byłem zaskoczony niszami czy modelami biznesowymi, w których działają koledzy. Przy okazji omawiamy jak radzimy sobie z wyzwaniami np. pracą zdalną czy rosnącymi wynagrodzeniami w branży. Zeszłoroczne prelekcje konferencyjne były na wysokim poziomie i adresowały tematy, które są dla nas ważne. Wreszcie „small talk” w trakcie wieczornych spotkań integracyjnych, to miłe spędzanie czasu w gronie interesujących ludzi.
Podkreśla się, że członkostwo w stowarzyszeniu jakim jest SoDA i udział w organizowanych przez nie wydarzeniach, jest dobrą okazją do nawiązania kontaktów biznesowych, to prawda?
W.Z.: O kontaktach z przedstawicielami członków SoDA, czyli „software house’ów” już mówiłem. Mogę dodać, że rozmawiamy ze sobą szczerze. Jeżeli tematem jest np. wejście na określony rynek, to ci którzy już tam są, otwarcie mówią co im się udało, a czego należy unikać. Mimo że tę wiedzę i doświadczenia przekazują przecież potencjalnym konkurentom.
SoDA ma także wypracowane formalne pola współpracy np. tzw. „ławka SoDA”, zakładająca dzielenie się informacjami i wynajmowanie specjalistów, którzy są aktualnie dostępni u jednych, a brakuje ich u pozostałych. Na konferencji można też nawiązać kontakty biznesowe z bardzo dobrymi specjalistami z różnych branż „nie-IT” np. sprzedaży czy HR. W zeszłym roku podjęliśmy współpracę z firmą konsultingową, której przedstawiciel był prelegentem na konferencji i tam właśnie się poznaliśmy.
SoDA ma także wypracowane formalne pola współpracy np. tzw. „ławka SoDA”, zakładająca dzielenie się informacjami i wynajmowanie specjalistów, którzy są aktualnie dostępni u jednych, a brakuje ich u pozostałych. Na konferencji można też nawiązać kontakty biznesowe z bardzo dobrymi specjalistami z różnych branż „nie-IT” np. sprzedaży czy HR. W zeszłym roku podjęliśmy współpracę z firmą konsultingową, której przedstawiciel był prelegentem na konferencji i tam właśnie się poznaliśmy.

W tym roku, będzie Pan uczestnikiem panelu „Jakie korzyści płyną z wejścia na giełdę? Jak się tam znaleźć?”. Zapytam przewrotnie, jest Pan zadowolony z doboru prelegentów? Zapowiada się owocna dyskusja?
W.Z.: Równie przewrotnie odpowiem, że oceny prelegentów, w tym także mnie, dokona widownia. Temat finansowania jest bardzo aktualny w naszej branży, która rozwija się i potrzebuje pieniędzy na inwestycje. W tej chwili dostępnych jest wiele źródeł finansowania, a giełdy są jedną z nich. Obok mnie, dwóch uczestników panelu reprezentuje firmy obecne na NewConnect. Wymieniliśmy się już przemyśleniami i widać, że każda z naszych firm wchodziła na ten rynek w innym okresie i z innymi celami. Nasze doświadczenia różnią się i każdy z nas zaprezentuje inny punkt widzenia oraz inaczej odpowie na tytułowe pytania.
Nie wątpię, że atutem naszego panelu jest obecność Prezesa Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, Pana Marka Dietla. On na pewno zweryfikuje nasze myślenie o obecności na rynku publicznym i przekaże cenne informacje wszystkim tym, którzy rozważają pozyskanie finansowania z giełdy.
Nie wątpię, że atutem naszego panelu jest obecność Prezesa Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, Pana Marka Dietla. On na pewno zweryfikuje nasze myślenie o obecności na rynku publicznym i przekaże cenne informacje wszystkim tym, którzy rozważają pozyskanie finansowania z giełdy.
Które prelekcje z tegorocznej agendy szczególnie Pana zainteresowały?
W.Z.: Sądząc po tytułach, wszystkie prelekcje i panele wydają się być bardzo ciekawe. Dla mnie, jako CEO MakoLab, największym wyzwaniem jest w tej chwili pozyskiwanie i utrzymywanie wartościowych pracowników. Myślę, że nie jestem odosobniony, bo będzie kilka prezentacji i dyskusji temu poświęconych. Na pewno więc chętnie posłucham o utrzymaniu pracowników w organizacji, ich przyszłości w obszarze IT, zarządzaniu zespołami rozproszonymi, a także o tym „jak nie zatrudniać IT developera”. Poza tym zawsze z uwagą słucham wystąpień o trendach. W tegorocznej agendzie widzę dwa - jeden traktujący o „business trends” a drugi o IT w roku 2025.
*Organizacja Pracodawców Usług IT (SoDA) powstała w 2018 roku i obecnie zrzesza już niemal 200 firm o polskim i zagranicznym kapitale, działających na terenie Polski. Jest to związek firm technologicznych, które wytwarzają oprogramowanie i zapewniają szeroki wachlarz outsourcingu usług IT na rzecz klientów z całego świata. Celem SoDA jest integracja polskiej branży i działania wspierające jej rozwój zagranicą.
Czwartek, 22 Września, 2022
Autor

Aleksandra Wesołowska
Marketing Specialist